Dla mnie prawdziwe kino jest wtedy, kiedy widzę autorską wizję czy to scenarzysty, czy to reżysera; ważne są dla mnie przede wszystkim efekty wizualne <niekoniecznie specjalne:p>, piękne zdjęcia. Co to znaczy autorska wizja? Nie jestem dobra z teorii, wolę to przeżywać niż o tym gadać
ale często jest tak, że po paru rzutach okiem widać, kto jest reżyserem albo po fabule - kto scenarzystą; widać pasję.
Jest kilka worów, do których wrzucam lubiane filmy, mogą poruszać mnie emocjonalnie, intelektualnie, czy też w warstwie wizualnej, dźwiękowej <najlepiej wszystko razem
> .
Bywa, że film oglądam też dla charyzmatycznego aktora, który wspaniale wykreował jakąś postać i to również może porwać i prowadzić przez dwie godziny seansu. Wtedy ogląda się film prawie jak sztukę w teatrze.
ale często jest tak, że po paru rzutach okiem widać, kto jest reżyserem albo po fabule - kto scenarzystą; widać pasję. Jest kilka worów, do których wrzucam lubiane filmy, mogą poruszać mnie emocjonalnie, intelektualnie, czy też w warstwie wizualnej, dźwiękowej <najlepiej wszystko razem
> . Bywa, że film oglądam też dla charyzmatycznego aktora, który wspaniale wykreował jakąś postać i to również może porwać i prowadzić przez dwie godziny seansu. Wtedy ogląda się film prawie jak sztukę w teatrze.
.
.
.
.
.
.
.

