[lumberjack]

To jest trudne do zrozumienia, bo chociaż Bóg jest jedynym, to objawił się w trzech Osobach: jako Ojciec, Syn i Duch Święty. Tak po prostu jest i nie trzeba rozwiązywać tego teraz.

Nie trzeba, ale można rozwiązać. Właśnie już teraz. Wydaje mi się, że to rozwiązałem (vide moje poprzednie posty w tym temacie). Pozostaje ci tertuliańskie credo quia absurdum albo niewiara w katolicyzm. Nie wiem czemu zignorowałeś moje poprzednie wypowiedzi... myślałem, że wytłumaczyłem tam dostatecznie dlaczego doktryna katolicyzmu jest uwikłana w absurdy.

@XXXXX2

Schizofrenia to inne określenie osobowości naprzemiennej. U Boga katolickiego nie ma osobowości naprzemiennej, Bóg jako osoba jest trzema osobami jednocześnie, nie naprzemiennie. Jeśli byłby naprzemiennie, to znaczy, że za każdym razem byłby jedną, tyle że inną osobą.


Przykro mi, albo choćbyś się nie wiem jak starał uzasadnić absurd, to ci się nie uda. To tak jakbyś próbował złamać zasady logiki, która nas obowiązuje.

Na chłopski rozum - z doktryny Trójcy Świętej wynika, że każda część jest całością, np. że każdy bok trójkąta stanowi cały trójkąt. Jest to brednia, bo bok trójkąta to linia, a nie trójkąt, z czego mam nadzieję zdajesz sobie sprawę.