dawid1555 napisał(a):Gdyby nie było zmartwychwstania, to by i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał to i tedy wiara jest daremna, a zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli. Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni.I wszystko jasne. Zwykła interesowność. Wierzysz bo dzięki temu masz szansę na życie wieczne. Współczuję, ale i pogardzam. A jakim trzeba być ciemnym ignorantem, żeby myśleć, że można wiedzieć co zrobi domniemany Bóg.
Skąd wiesz, że domniemany Bóg nie robi Cię w konia? Może domniemany Bóg zmienia swój sposób działania co nanosekundę? Może zmienia go tak szybko, że ciągle działa tak samo? Może działa losowo? Może działa w sposób, którego nie jesteśmy w stanie nawet nazwać? Może wykonuje polecenia swojego zwierzchnika? Może nie istnieje? A może to czysty obłęd i absurd?
PS Fajnie, że de facto sobą gardzisz...cud, miód i orzeszki.
[SIZE="2"]0 wyruchanych kóz + 153 wyruchane kozy = 134 obsrane jelenie i kupa spamujących kamieni. No i Goebbels oczywiście.[/SIZE]

