ktosie(nie)modlitensiepodli
chyba najświeższy i trafniejszy tekst o średniowieczu jaki tu czytałem na forum. Dałbym plusa, gdybym wcześniej nie dał minusa za pierdolenie w temacie o teściach katolikach
Cytat:Błagam. Mówiąc o X wieku nie myślcie w sposób XIX, czy XX - wieczny.
Piszecie o "armiach", "pogodzie-która-o-dziwo-zatrzymała-kampanię", decydujących bitwach i innych nieprawdziwych rzeczach.
Prawda jest nieco inna.
W X wieku wyprawa wojenna wyglądała raczej jak hipotetyczna pielgrzymka chuliganów z Mazur pod Warszawę. Hałastra, która zgubiła drogę mogła wyginąć z głodu, komarów i chłopskich napaści. A drogę łatwo było wtedy zgubić, przecież większość wojów nie widziała na oczy mapy... Sam dowódca miał jeno mgliste pojęcie na temat tego co znajduje się między jedną puszczą a drugą. Nawet dróg raczej nie było, co najwyżej leśne przesieki i ubijane dukty, które mogły z łatwością zamienić się w grzęzawisko.
Zła pogoda, np. ulewne deszcze, mogła pokrzyżować plany nawet i największych "armii" najpotężniejszych "państw" ówczesnego świata (moim zdaniem pierwszym prawdziwym państwem w Europie, po upadku Rzymu, były Prusy Krzyżackie).
Zgryzotą wodzów nie były wtedy szachowe plany rozstrzygnięcia bitwy (typu prawe skrzydło na lewo, a lewe na prawo), tylko zagadnienia w stylu: "jak by tu teraz przekroczyć tę rzekę, skoro trzy dni lało?", albo: "skąd wziąć jedzenie dla 3 tys. ludzi na wyjałowionej ziemi?", czy też: "gdzie, do licha, jest oddział Księcia X,od tuzina dni nie przysłał gońca?".
Najeźdźca rzucał się na głęboką wodę, bo nawet pomimo liczebnej słabości sąsiada, mógł stracić wszystko, łącznie z całą "armią" i "państwem", czyli tym, co w jego oczach było, po prostu, owocem miru jakim go darzyli inni feudałowie.
chyba najświeższy i trafniejszy tekst o średniowieczu jaki tu czytałem na forum. Dałbym plusa, gdybym wcześniej nie dał minusa za pierdolenie w temacie o teściach katolikach
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
