[Demon]

To nie jest moje zdanie. Czytałem kiedyś bardzo obszerny artykuł na ten temat w "Wiedza i Życie". Większość ludzi nie byłoby w stanie własnymi rękami zabić niewinnogo człowieka nawet gdyby od tego zależało życie milionów.

Ha! "Większość"...
Czy Ty nie słyszałeś o powszechnych przypadkach gdzie ojciec, muzułmanin zabija swoją córkę bo:
- Przyodziała nieodpowiedni strój
- Źle się "prowadzi" (np. oglądała zakazany zagraniczny film)
- Spotkała się z niewałściwym chłopakiem itp itd ???
Jaki to system moralny, dla którego nie jest problemem zabicie własnego dziecka, i to najczęściej poprzez bestialskie zarżnięcie nożem jak świniaka?!?
Oglądałem gdzieś na necie filmik, gdzie ojciec "obrażony" przez córkę ukamieniował ją (czyt. napierdalał kamieniami aż wypłynęły jej oczy) wraz z jej braćmi i wujostwem.
W Afganistanie jak kobieta zostanie zgwałcona, to jej mąż oblewa ją benzyną i podpala - aby zmazać ze swojej rodziny hańbę za jej "cudzołustwo".

Pierwszy z brzegu przykładzik z neta:
http://fakty.interia.pl/swiat/news/zabil...,1345719,4

[SIZE="1"]Zabił córkę, bo "rozmawiała z kimś spoza rodziny"
Mężczyznę mieszkającego w mieście Gaza zatrzymano z powodu podejrzenia o honorowe zabójstwo córki, popełnione z powodu telefonu komórkowego - poinformowała w środę palestyńska organizacja ochrony praw człowieka. Zatrzymano również trzech braci ofiary. Jordania utworzyła sąd ds. zabójstw honorowych

Prawdopodobnie to ojciec zabił córkę, okładając ją żelaznym łańcuchem tak, że roztrzaskał jej czaszkę. Wcześniej dowiedział się, że kobieta ma telefon komórkowy i rozmawia z kimś spoza rodziny.

27-letnia ofiara była matką pięciorga dzieci. Jest dziesiątą w tym roku ofiarą tzw. honorowych zabójstw popełnianych na terytoriach palestyńskich i wśród Arabów w Izraelu.

Ofiarami zbrodni na tle honoru padają najczęściej kobiety z muzułmańskich rodzin. Bliscy, nie uznając ich sposobu postępowania i życiowych wyborów niezgodnych z obyczajem muzułmańskim, wymierzają im kary, z pozbawieniem życia włącznie.
Pod koniec czerwca Rada Europy ogłosiła w raporcie, że w Europie rośnie liczba zbrodni honorowych; na świecie dochodzi do 5 tysięcy takich zbrodni rocznie.

Raport definiuje zbrodnie honorowe jako "zespół przemocy zastosowany wobec kogoś przez jego rodzinę w imię honoru". Obejmują one zabójstwo, uprowadzenie, ciężkie okaleczenia, jak np. oblanie kwasem, które czasem doprowadzają ofiarę do samobójstwa.[/SIZE]

Ja się pytam: Co to za system moralny i co on ma wspólnego z moim?

I myślisz, że taki człowiek miałby jakikolwiek opór przed zabiciem jakiejś obcej osoby, gdyby jeszcze miał za to medal dostać, ratując miliony?

Z punku widzenia praktycznego jest zachowanie nieracjonalne ale większość ludzi na Ziemi ma wewnętrzny opór przed takimi zachowaniami.

A gdyby kultura muzułmańska była dominującą kulturą na świecie, proporcja byłaby odwrotna.

Słowem, istnieje pojęcie moralności ludzkiej. Istoty pozaziemskie mogą mieć "zaprogramowane" zupełnie inne typy zachowań.

No właśnie nie istnieje - a jeżeli już istnieje to jest tak ogromnie zróżnicowana [ta moralność], że inny człowiek na ziemi może być dla nas tak samo niebezpieczeństwem (z którym się nie dogadasz), jak i moralnie różny od nas kosmita.

Stąd prosty wniosek - że system moralny nie ma tu nic do rzeczy, bo nawet jeżeli stwierdzisz, że dzikus z Borneo będąc człowiekiem ma taki sam system moralny jak Ty - to on Cię i tak niezależnie od tego bez żadnej dyskusji pojma i zje.

A poza tym, nie jest trafne rozpatrywanie tej kwestii na poziomie jednostki, bo interakcja między ludźmi a kosmitami na pewno odbyłaby się na poziomie interakcji społeczeństw. Zaś społeczeństwa są w stanie abstrachować od "instynktów" jednostki.
Na przykład:
- Jako jednostki możemy nie mieć problemu z porzucenim psa w lesie, przywiązując go do pnia drzewa, albo ze śmieceniem w parku, albo z kradzieżą - może być to powszechnym procederem. Lecz jako społeczeństwo się temu sprzeciwimy - zakazując tego prawnie.
- Jako jednostki możemy mieć wielki problem z zabiciem drugiego człowieka. Lecz jako społeczeństwo wysyłamy nasze wojska, aby zabijały ludzi.

Dzięki temu/przez to podobne (moralnie czy etycznie) jednostki są w stanie skłócić się w ramach społeczeństw, a z kolei niepodobne jednostki porozumieć się w ramach większych zbiorowości.