A ja myśle że kosmici Skywalkera uprzedzili i odgryźli mu kawałek mózgu
Może nawet po czytaniu tego watku. 
W watku jest, "jak postąpić z kosmitami", no a ile ich macie ?
Jeśli by przylecieli, ja bym zaprosił na herbate, o ile piją coś takiego. W zasadzie ktoś kto przyleci musi raczej posiadać wysoką technologie. Więc po co zadzierać. Jeśli ma być wojna to i tak będzie. Wszystko zależy co do nas ich sprowadza. A tego trudno przewidzieć. Może to być chęć badawcza, albo typowa exploracja. W takim przypadku, możemy rzeczywiście być pod próba zapanowania nad nami. Nie koniecznie oficjalnie.
Może też nastąpić jakiś rodzaj próby połączenia w inną istotę. Jeśli przyświecają im inne założenia.
Może też nastąpić exterminacja ludzi, jeśli przestrzeń planety byłaby kosmitą bardzo potrzebna. Co jest dość realne jeśli taki był powód wyruszenia, choć, z drugiej strony długi lot, mógł spowodować, inne przystosowanie do warunków. Ale jak pisze, z przewagą nie damy rady, choć możemy mieć liczebną.
Ale sądze jednak że kosmici będą unikali wojny. Na pewnym poziomie nie ma to sensu. Dopóki ziemianie nie są zagrożeniem.
A więc tak naprawde, większe mam obawy co do ludzii ich decyzji, niż obaw co do kosmitów. Choć jeśli mnie zbiją to zmienie zdanie
Może nawet po czytaniu tego watku. 
W watku jest, "jak postąpić z kosmitami", no a ile ich macie ?
Jeśli by przylecieli, ja bym zaprosił na herbate, o ile piją coś takiego. W zasadzie ktoś kto przyleci musi raczej posiadać wysoką technologie. Więc po co zadzierać. Jeśli ma być wojna to i tak będzie. Wszystko zależy co do nas ich sprowadza. A tego trudno przewidzieć. Może to być chęć badawcza, albo typowa exploracja. W takim przypadku, możemy rzeczywiście być pod próba zapanowania nad nami. Nie koniecznie oficjalnie.
Może też nastąpić jakiś rodzaj próby połączenia w inną istotę. Jeśli przyświecają im inne założenia.
Może też nastąpić exterminacja ludzi, jeśli przestrzeń planety byłaby kosmitą bardzo potrzebna. Co jest dość realne jeśli taki był powód wyruszenia, choć, z drugiej strony długi lot, mógł spowodować, inne przystosowanie do warunków. Ale jak pisze, z przewagą nie damy rady, choć możemy mieć liczebną.
Ale sądze jednak że kosmici będą unikali wojny. Na pewnym poziomie nie ma to sensu. Dopóki ziemianie nie są zagrożeniem.
A więc tak naprawde, większe mam obawy co do ludzii ich decyzji, niż obaw co do kosmitów. Choć jeśli mnie zbiją to zmienie zdanie
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
............
[/SIZE]

