Ja polecam Wam film pt. "Zielona Mila". Rzadko kiedy się wzruszam, lecz gdy zobaczyłem scenę, gdy więzień siada na krzesło elektryczne to mało co się nie poryczałem.
"Chrześcijaństwo - wiara, że kosmiczne żydowskie zombie, które jest własnym ojcem sprawi, że będziesz żyć wiecznie, jeśli symbolicznie zjesz jego ciało i telepatycznie powiesz mu, że uznajesz go za swojego pana, by mogło uwolnić Cię od zła, które jest w każdym człowieku, bo stworzona z żebra kobieta zjadła owoc po namowach gadającego węża..."

