Skoro mówicie, że Cioran jest tak fajny, to postanowiłem sięgnąć po "Święci i łzy".
Oczywiście, znalazłem jakąś z dupy wziętą wersję w PDFie, przesuniętą o 90 stopni CW, ale mam dobry program do OCRowania, więc na chomika wrzucę już ładnie wyedytowaną wersję w .docx i .pdf.
Oczywiście, znalazłem jakąś z dupy wziętą wersję w PDFie, przesuniętą o 90 stopni CW, ale mam dobry program do OCRowania, więc na chomika wrzucę już ładnie wyedytowaną wersję w .docx i .pdf.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

