Dokładnie Roth.
Takie argumenty jak ten, który zacytował Avidal stoją na żenująco niskim poziomie. Miara życia ludzkiego za pomocą jakiejś dziwnej wagi. Z tego można by wysnuć wniosek, że pojedynczym mordercom należy stawiać pomniki. Wszak w porównaniu do Stalina, Hitlera, Pol-Pota etc. są oni wzorami moralnymi. W końcu zabili tylko po jednym człowieku. Jeden to prawie zero.
Takie argumenty jak ten, który zacytował Avidal stoją na żenująco niskim poziomie. Miara życia ludzkiego za pomocą jakiejś dziwnej wagi. Z tego można by wysnuć wniosek, że pojedynczym mordercom należy stawiać pomniki. Wszak w porównaniu do Stalina, Hitlera, Pol-Pota etc. są oni wzorami moralnymi. W końcu zabili tylko po jednym człowieku. Jeden to prawie zero.

