przecież np. namalowanie obrazu nie polega tylko na jego wymyśleniu, lecz również na jego utworzeniu. dostrzegasz różnicę?
w sumie trochę to obrazuje taki przykład często stosowany przez filozofów, który jest parafrazą jednego z najżarliwiej dyskutowanych argumentów: wymyśloną butelką wina nie ugasisz pragnienia, zaś butelką wina, którą trzymasz w ręku - jak najbardziej.
w sumie trochę to obrazuje taki przykład często stosowany przez filozofów, który jest parafrazą jednego z najżarliwiej dyskutowanych argumentów: wymyśloną butelką wina nie ugasisz pragnienia, zaś butelką wina, którą trzymasz w ręku - jak najbardziej.
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

