Dawid B. napisał(a):edit: post do El Commediante
Tej przesłanki akurat nie pominął. W przeciwnym razie nie mógłby wyciągnąć żadnych wniosków, bo wyszłoby mu, że akurat trafiło się zdarzenie o prawdopodobieństwie 1. Rzeczywiście niesamowite :-).
Co jak co, ale rachunek prawdopodobieństwa jest zrobiony dobrze. Do zasady antropicznej można się przyczepić w kilku innych punktach, w tym nie bardzo. Właściwie nie chciałem komentować twórczej krytyki Cartera (nie jestem bezwarunkowo przekonany o jego racji), ale matematyki nie popuszczę.
To przyczep się, czekamy :>


.