[Teh]

Wie. A nawet więcej: widzi właśnie w tej chwili. Nie musi nic sprawdzać. A traktując świat tylko jako zabawkę Boga można dojść do wniosków zupełnie różniących się od doktryny katolickiej.

Skoro wie i widzi w tej chwili i nie musi sprawdzać, to jednak czemu sprawdza? Skoro wie, że Abraham zdecyduje się poświęcić Izaaka, to czemu jednak każe mu to robić? Żeby udowodnić komuś, kto nie wie? Skoro wie, że Hiob nie zacznie mu złorzeczyć, po co pozwala szatanowi zniszczyć mu życie? Przecież on wie, że miłość Hioba nie wynika z tego, że bóg ofiarował mu tyle dóbr materialnych. Dlaczego miałby udowadniać to szatanowi? Dlaczego komukolwiek miałby to udowadniać, skoro sam wie? Zachował się, jakby nie wiedział.

@Kilgore
Powtórzę słowa Rexerex.a
Skoro ma wolną wolę, to mogłeś być tego pewien na maksymalnie 99,(9)%, a wiedza to pewność stuprocentowa.