Ale już teraz wszystkie genetyka jest silnie związana z informatyką. Istnieje też coś takiego jak bioinformatyka.
Co do rozszyfrowania DNA, w ten sposób, by można było dowolnie projektować organizm, to nie jest takie proste. W komputerze wszystko jest w miarę podzielone, uporządkowane. Można zmienić jedną wartość tak, by wszystko inne pozostało na swoim miejscu. W organizmie nie da się tego zrobić. Zmieniając jedną rzecz, możesz zmienić wszystko. Poza tym problem wcale nie leży w DNA, przynajmniej nie w całości. Oczywiście są fragmenty niekodujące, które regulują ekspresję i manipulowanie nimi może doprowadzić do zmian, ulepszeń, ale główny problem ja widzę na poziomie białkowym. Jeżeli chcemy rzeczywiście rozszyfrować organizm do tego stopnia, by przewidywać jaka zmiana przyniesie jaki rezultat, to musimy zająć się białkami, enzymami, bo to one odpowiadają za kształt naszego organizmu (wprowadzenie odpowiedniej mutacji w DNA to sprawa drugorzędna). Z białkami jednak nie jest tak łatwo. To struktury złożone, które tworzyły się w ewolucji tak, by osiągnąć maksymalne wydajności, to precyzyjne maszyny, bardzo oszczędne i bardzo efektywne, ciężko tam coś poprawić. Z resztą cały organizm to sieć zależności, tak skomplikowanych, że ciężko przewidzieć efekt manipulacji inaczej, niż drogą eksperymentu. Teoretycznie możliwa by była symulacja wszystkich reakcji zachodzących w organizmie, ale czy jest to wykonalne? Cóż, to pytanie do informatyków, mnie się wydaje że ludzkość tego nie dokona.
Co do rozszyfrowania DNA, w ten sposób, by można było dowolnie projektować organizm, to nie jest takie proste. W komputerze wszystko jest w miarę podzielone, uporządkowane. Można zmienić jedną wartość tak, by wszystko inne pozostało na swoim miejscu. W organizmie nie da się tego zrobić. Zmieniając jedną rzecz, możesz zmienić wszystko. Poza tym problem wcale nie leży w DNA, przynajmniej nie w całości. Oczywiście są fragmenty niekodujące, które regulują ekspresję i manipulowanie nimi może doprowadzić do zmian, ulepszeń, ale główny problem ja widzę na poziomie białkowym. Jeżeli chcemy rzeczywiście rozszyfrować organizm do tego stopnia, by przewidywać jaka zmiana przyniesie jaki rezultat, to musimy zająć się białkami, enzymami, bo to one odpowiadają za kształt naszego organizmu (wprowadzenie odpowiedniej mutacji w DNA to sprawa drugorzędna). Z białkami jednak nie jest tak łatwo. To struktury złożone, które tworzyły się w ewolucji tak, by osiągnąć maksymalne wydajności, to precyzyjne maszyny, bardzo oszczędne i bardzo efektywne, ciężko tam coś poprawić. Z resztą cały organizm to sieć zależności, tak skomplikowanych, że ciężko przewidzieć efekt manipulacji inaczej, niż drogą eksperymentu. Teoretycznie możliwa by była symulacja wszystkich reakcji zachodzących w organizmie, ale czy jest to wykonalne? Cóż, to pytanie do informatyków, mnie się wydaje że ludzkość tego nie dokona.

