Warto w tym miejscu wspomnieć o szczególnych zdolnosciach pewnego ssaka, ktory w zwiazku z preferowanym środowiskiem wykształcil szczególne przystosowanie na poziomie komórkowym. Spragniony dromader wypija 120 litrów wody w 10 minut. Lecz ta woda nie zostaje zmagazynowana w żolądku, jak moglo by sie wydawać. Ani tez w garbie, który jest rodzajem magazynu tluszczu. Gdyby zaszlachtować wielbłada już w godzinę po wypiciu tej masy wody, okazało by się, ze wypitej wody nigdzie nie ma. Zostala ona zmagazynowana w miliardach naczyń krwionośnych (krwinki czerwopne rozciągają sie z tej okazji 240 razy), oraz w mniejszym stopniu w wielu innych róznych pojedynczych komórkach całego organizmu. Wielbłądowi nadmiar wody nie szkodzi.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
R.Wright [i]Moralne zwierzę

