Cytat:Ścieżki ewolucyjne w szczegółach mogą być błędne ale w ogólnym zarysie są dobrze znane. Sugerujesz że gatunki mogły powstać w inny sposób?? Zacznijmy od tego iż wersja jako że Ziemia liczy sobie 6 czy 7 tys. lat jest nierealna. Dowody na miliardowy wiek Ziemi są miażdżące. Poza tym każdemu wymarłemu gatunkowi można przypisać na podstawie skał określony zakres występowania w przeszłości. Tak więc faktem jest iż gatunki się pojawiają i znikają z przyczyn naturalnych. Pytanie skąd się biorą?? Kreacjonista może powiedzieć że w akcie stworzenia... Tymczasem biolodzy już na poziomie genetycznym potrafią wykazać że dobór naturalny rzeczywiście ma miejsce i poprzez zmiany środowiskowe (która zachodzą nieustannie) przeżyć i dostosować się mogą tylko bardziej wyspecjalizowane osobniki. Przeżycie warunkują losowe mutacje. Na drodze tych mutacji i naturalnej selekcji może w końcu powstać zupełnie nowy gatunek którego od swojego poprzednika może dzielić już zbyt duża przepaść genetyczna. Na tym mniej więcej polega ewolucja.
Ewolucja jest niby mądra, ubarwiona "mądrymi" wywodami profesorów i biologów. Wszystko jest oparte na przypadku i losowości. Akurat wszystko wyszło tak, że na Ziemi istnieje życie. Wy przez przypadek istniejecie, ja istnieje przez przypadek. Jesteście tylko materią, potomkami zwierzaków. Wasze życie nie ma większego sensu.
No cóż, widać jeżeli ktoś ma wiele dyplomów, jest naukowcem to wciśnie wam największą bzdurę ubarwioną mądrymi słowami a wy już mu wierzycie. Tak samo jak teraz wciskają nam z ociepleniem klimatu. Niby to tacy wielcy naukowcy a gadają takie durnoty. Podali niby dowody i już ludzie im wierzą.
Tak samo w przypadku istnienia Boga. Nieważna jest precyzja świata. Nieważne jest to, że organizmy są wspaniale stworzone np. człowiek. Nieważne, że otacza nas piękny cudowny świat, który musiał zostać zaprojektowany.
Najlepiej jest mówić, że Boga nie ma, bo jest zło na świecie. Trzęsienia ziemi, huragany. Ziemia została przeklęta z powodu nieposłuszeństwa człowieka. Mało kto się nad tym zastanawia. Lepiej z góry założyć, jest zło, nie ma Boga.
Ale co ja tam wiem. Przecież rozmawiam z oświeconymi, mądrymi ludźmi XXI wieku. Wy przecież jesteście tacy mądrzy, podążający za wielkimi naukowcami, inteligentni. Po co się zastanawiać nad słowami Nauczyciela i rybaków z I wieku n.e. Przecież wy tacy oświeceni. Niby oświeceni, a wierzycie, że pochodzicie od małpy.To jest właśnie wasz błąd, jeżeli ktoś nie jest wykształcony, to nie obchodzi was zbytnio jego zdanie. Słuchać rybaków z I w. n. e. i istnienie Boga? Zacofanie. Pochodzenie człowieka z wielkiej chmury gazów po Wielkim Wybuchu? Nauka.

