pomimo że jestem teistą nie uważam że należy poddawać w wątpliwość fakt ewolucji, ale bardzo wskazane jest, by poddawać w wątpliwość czasami błahe dowody, którymi kierują się naukowcy tworząc ową teorię. Przykłady, na których oparte są przesłanki są dostępne i dziś, i jak się okazuje mogą być mylące. Jednym z takich przykładów jest modliszka oraz jej "klon" który jest zupełnie innym gatunkiem, który wyewoluował na zupełnie innych zasadach. Obydwa zwierzątka zdobywają pokarm podobnie, mają podobne "łapki", oczka, wielkość, itp. a także występują w tym samym czasie na Ziemi. Wniosek jest taki, że na tej przesłance można podważyć np. archeopteryksa jako "ogniwo łączące" ptaki i dinozaury. Wystarczy jednak własna obserwacja by dostrzec żę ewolucja jest faktem.
Innym przykładem mogą być pióra: nie do końca wiadomo jak wyewoluowały a są niesamowicie złożone w budowie. Najprostsze znane pióra były już tworem złożonym. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6329
Innym przykładem mogą być pióra: nie do końca wiadomo jak wyewoluowały a są niesamowicie złożone w budowie. Najprostsze znane pióra były już tworem złożonym. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6329
