[Skywalker]

Ewolucja jest czymś niepodważalnym. Ewolucja ze skały w człowieka jest niepodważalna? Chwila. Mój dziadek to kamień? A wujek to małpa? A prababcia to rozgwiazda?

Według mnie to ludzie. Ale czy to powala na łeb ewolucję??

Twierdzicie, że znacie wiek danych organizmów. Czy byliście tam? Z pewnością nie. Więc jakim wiarygodnym sposobem możecie zbadać wiek danego organizmu?
Czas 40 mln lat temu wskazuje na swego rodzaju bajkę. Za górami za lasami..

Aby określić wiek organizmu musimy znać wiek depozycji skały w jakiej dana skamieniałość tkwi. Mamy na to szereg metod. Od radioizotopowych, poprzez pomiar tempa depozycji, korelacje regionalne z innymi facjami. Dla ciebie to czarna magia więc nie zabieraj głosu a dla mnie to temat pracy magisterskiej. Dlatego krew mnie zalewa jak ktoś się na czymś nie zna i ma czelność osądzać czy to czym się zajmują geolodzy ma sens.

Popatrzmy na Księżyc. Z jednym rokiem oddala się o kilka cm.

Aktualnie tak. Prędkość ta prawdopodobnie wzrastała zawsze.

Czy możliwe by było to, że Księżyc krążył dosłownie nad głowami organizmów?

Nie ma takiej opcji. Księżyc już w momencie powstania znajdował się na bezpiecznej dla organizmów (których zresztą jeszcze wtedy nie było) orbicie. Na niższej by po prostu nie powstał przez działanie sił pływowych Ziemi.

Czyli w trakcie powstawania Ziemi powstawało wiele praw i wiele rozwiązań, ale i tak Ziemia wybrała jedno z nich, które było właściwe?

We wszechświecie mogą być miliardy planet a każda żyje swoim życiem. Na jednej nie ma szans na powstanie życia, na drugiej mogą warunki na prymitywne życie, na innej na złożone życie, a na jeszcze innej powstać mogą już nawet inteligentne formy życia. Tak jak na Ziemi. Dlaczego jest tu tak "fajnie"?? Jakby nie było tak fajnie to i ciebie by tu nie było i nie mógłbyś pluć na naukę

Czas 40 mln lat temu wskazuje na swego rodzaju bajkę. Za górami za lasami..

Dlaczego?? Bo tobie się nie mieści w głowie??