Dawid B. napisał(a):A więc o to biega...
Jeżeli wydaje Ci się, że katolicy w modlitwach jedynie proszą o podwyżkę, dobrą ocenę na sprawdzianie itp., to już Cię rozumiem.
W najbardziej znanej modlitwie maryjnej znajduje się jedna jedyna prośba: "módl się za nami grzesznymi".
Nie tylko o to. Sam podałeś na przykładzie, że możesz prosić współbraci, tu żyjących na ziemi, ludzi tu będących. To ma się nijak do reszty. Nie mam pretensji o to, że prosisz aby się ktoś z Tobą razem pomodlił w jakiś sprawie, ale o to, że nikt nie może się za Ciebie pomodlić to raz, a dwa, że może się ktoś z Tobą tu będący(twój brat) pomodlić. To ma się nijak do modlitw wstawienniczych właśnie, gdyż one to prośba wstawienia się za kimś jak sama nazwa wskazuje, a to jest dodatkowy pośrednik czego robić Ci nie wolno. Już sama prośba do kogoś w Twoim niebie aby się z Tobą pomodlił nosi znamiona próby omijania przepisów, gdyż tej osobie przypisujesz większą moc modlitw. Dlatego ją o to prosisz, a co za tem idzie szukasz łatwiejszej drogi dojścia modlitw do skutku, a tego nie możesz robić. Możesz jedynie modlić się z innymi o coś, ale nie na zasadzie jeden ma większy power modlitwy niż drugi.(Gdyby miał to byłby prorokiem tu na ziemi, a podobno miało już takich nie być wiecej.)
