hehe napisał(a):Za Ciebie, ale nie próbujesz dojść do Boga przez niego. To on się modli.Przez świętych też nie próbuję uzyskać czegoś od Boga. Dokładnie ta sama sytuacja.
hehe napisał(a):Po co się do nich zwracać wtedy? Nie są to Twoi współbracia jak tu w przypadku ziemi(z twojego przykładu , wiec się niejako nie kwalifikuje do "użytku").Dlaczego nie są to moi współbracia? Załóżmy, że znałem osobiście jednego ze świętych. Kiedy żył, wielokrotnie prosiłem go o modlitwę w mojej intencji. Po jego śmierci już nie mogę?
hehe napisał(a):Co więcej to o czym mówisz jest wyjątkiem. Przeciętni ludzie robią dokładnie na odwrót niż Ty i to właśnie masowe wielobóstwo.Zaznacz poprawną odpowiedź: ;-)
Wyjątkiem wśród:
a) ludzi ochrzczonych
b) ludzi określających się jako chrześcijanie
c) ludzi, którzy w świadomy sposób przeżywają swoje chrześcijaństwo
hehe napisał(a):Nie mówiąc już, że myślałem, że czekamy na sad ostateczny a tu miło się dowiedzieć, że ktoś może na skróty do nieba pójść...Dobry łotr usłyszał ponoć od Chrystusa "dziś ze mną będziesz w raju". :-)

