Dawid B. napisał(a):Jeżeli opiszesz mi naukowo Boga, to pewnie zacznę się posługiwać nauką w Jego opisie.To nie moje zadane. Natomiast ja tylko szukam sprzeczności w Twich pogladach.
Dawid B. napisał(a):Bardzo sprawnie przeskakujesz pomiędzy przyjęciem na potrzeby dyskusji światopoglądu katolickiego a własnymi przekonaniami. Mógłbyś zdecydować się na jedną wersję?To znaczy? Jeśli istnieją ludzie przed zmartwychwstaniem to gdzie oni się znajdują? "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" to też nie moje. W Biblii nie ma nic o świętych, co najwyżej o prorokach. Zamiast modlić się do Boga, prosisz kogoś o modlitwę. Rozumiem, gdybyś prosił grupę osób, ale w tym przypadku to starta czasu. Lepiej się sam pomódl, gdyż w rezultacie ewentualnie tylko jedna osoba się modli. Miałoby to sens, gdyby jej modlitwa była mocniejsza od Twojej, ale wtedy masz już bożków pomniejszych.
Raz, że zamiast modlić się do Boga zajmujesz się "okołodupnymi" świętymi tracąc na nich czas zamiast na bezpośrednią rozmowę z Bogiem. Dwa, że niestety jest to bez sensu jeśli nie przypisujesz im jakiejkolwiek mocy pośredniej, gdyż to jak w powiedzeniu "Gadał dziad do obrazu, a obraz ni razu" i nic z tego nie wynika.
Po jaką cholerę się nimi zajmować? Strata czasu albo na jałowe poczynania albo na dyskusję z półbożkami. Skoro chcesz się do Boga zwrócić, to może się do niego zwróć.
