"Najwspanialsze widowisko świata" Dawkinsa. Powrót do wielkiej formy, tej z czasów "Ślepego zegarmistrza" po bedącym kompletną pomyłką "Bogu urojonym".
Co ciekawe Dawkins, tak nie wprost, półgębkiem, ale odwołuje częśc tego co wypocił w BU. Najwyraźniej zmiękła mu rura i poszedł po rozum do głowy. :]
Co ciekawe Dawkins, tak nie wprost, półgębkiem, ale odwołuje częśc tego co wypocił w BU. Najwyraźniej zmiękła mu rura i poszedł po rozum do głowy. :]

