Hastur napisał(a):Nie jestem ani kibolem, ani jakimś ich szczególnym miłośnikiem, ale opinie takie jak Twoja są co najmniej niesprawiedliwe i wynikające z nieznajomości tematu.
Człowiek, dla którego sukces drużyny jest ważniejszy od zdrowia (a nawet życia) innych ludzi to męt społeczny.
Aha: jeśli mówię o kibolach, to mam na myśli osoby (najczęściej "dresów") "bujające się" po osiedlu z zamiarem napierdolenia komukolwiek, napierdalające się na stadionach (rzucanie krzesłami, ogrodzeniem, itp), nieskalane myśleniem, bo podporządkowane zachowaniom stadnym.
Zaznaczam tę definicję, bo w sjp.pwn.pl otrzymałem:
Cytat:kibol posp. «kibic», z czym się absolutnie nie zgadzam.

