Jak już zauważyłaś, gazowana, wiara Twojego chłopaka nie ma podłoża racjonalnego. Może być związana z jakimś czynnikiem zewnętrznym. Może rodzina wywiera na niego wpływ? Może ma jakieś zobowiązania, np. jest czyimś ojcem chrzestnym?
A może jest człowiekiem, który ponad przekonaniami o sprawach niejasnych i niepewnych stawia bezpieczeństwo? Żyjemy w ultrakatolickim kraju, gdzie różne środowiska bardzo różnie odbierają zadeklarowanych ateistów.
A może jest człowiekiem, który ponad przekonaniami o sprawach niejasnych i niepewnych stawia bezpieczeństwo? Żyjemy w ultrakatolickim kraju, gdzie różne środowiska bardzo różnie odbierają zadeklarowanych ateistów.

