Katolik a la szwedzki stół - poproszę uncję zbawienia i wybaczenia grzechów, ale tylko gram spowiedzi bez pokuty, natomiast abstynencja seksualna i zakaz antykoncepcji już mnie nie interesują. Może przekona go, że tak na zasadzie wyboru co mi się podoba można przynależeć do różnych, przeciwstawnych grup równocześnie, co w efekcie powoduje, że przynależność do którejkolwiek staje się tylko umowna. Jeśli bóg w którego wierzy chce go zbawić i oczekuje od niego spowiedzi, to chyba nie będzie zadowolony gdy odrzuci elementy jego nauki, które są niewygodne?
To mi wygląda na katolika z przyzwyczajenia - większość tzw. katolików jest nimi właśnie z przyzwyczajenia. Rutyna crimestop (chodzi o powstrzymanie się od myśli będących przestępstwem - czytałem 1984 po angielsku, więc nie wiem jakie jest polskie tłumaczenie) tak weszła im w krew, że nie mają ochoty jej przerwać. Tacy są raczej niegroźni - mówię z doświadczenia.
To mi wygląda na katolika z przyzwyczajenia - większość tzw. katolików jest nimi właśnie z przyzwyczajenia. Rutyna crimestop (chodzi o powstrzymanie się od myśli będących przestępstwem - czytałem 1984 po angielsku, więc nie wiem jakie jest polskie tłumaczenie) tak weszła im w krew, że nie mają ochoty jej przerwać. Tacy są raczej niegroźni - mówię z doświadczenia.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
