Jajacek napisał(a):Rozumiem, że plakaty antyaborcyjne obrażają uczucia religijne Sympatyków Skalpela??
To jest inny krąg. Nie sramy na ulicy, nie pokazujemy organów płciowych i zwłok. Osobiście zgadzam się na taką umowę, a czy się zgadzam na aborcje to inna sprawa. Natomiast symboliczne niszczenie symboli ideologi/doktryny to co innego.
"Przypadkowa przechadzka po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego" - Heinrich Heine

