[Socjopapa]

Tak strasznie cie boli że ktos moze chciec poznać prawdę o tej katastrofie? No tak, zaszkodzi to "dobrym stosunkom polsko-rosyjskim", buzi buzi pełne zaufanie do tych czekistów i ich sledztwa

Nie boli mnie - ja po prostu nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i niepotrzebnego rzucania gównem. Jak już gównem rzucać, to po coś, a nie dla zabawy.

Polscy eksperci wypowiadali się, że współpraca z ruskimi przebiega bezproblemowo oraz że udostępniają im wszystko co chcą - nie jest to więc śledztwo czekistów. Chyba, że Kilgore odkrył, że nasi eksperci to zdrajcy, albo wypowiadali się z lufą karabinu przy skroni.

To sobie wyobraź co by sie stało gdyby na terytorium polski rozbil sie samolot amerykanski z Obamą i czołowymi politykami Demokratów. Otoczyliby kordonem teren i nikogo nie wposcili dopoki by opcji zamachu nie wyeliminowali. A my co? Wszystko w rece rosjan, pełne zaufanie, w koncu to stara dobra szkoła, pewnie ci sami robili sledztwo w sprawie zamachow na budynki mieszkalne w 1999 wiec nie ma co sie przejmowac, w koncu zginal tylko prezydent suwerennego kraju i wysocy ranga wojskowi tego kraju, nie pchajmy sie z naszymi sluzbami, Wujek Putin nas przytuli i wszystko zalatwi.

Nie dostrzegam tu dowodu o który prosiłem, więc chyba jednak miałem rację?

Wyobraziłem sobie - amerykanie dowiedziawszy się od wróżki o zaszłości w sekundzie gdy samolot zderzył się z ziemią, teleportowali swoich chłoptasiów co by mogli wykonać to co powyżej napisałeś.

Jeśli tak by się nie stało to polskie służby byłyby jednak pierwsze na miejscu, zajęłyby się sprawdzeniem czy ktoś nie przeżył, zabezpieczeniem terenu itp. i amerykańce nie mieliby szans zrobić tego co twierdzisz.

Kpina. Coś takiego to ewidentne niedopełnienie obowiązków służbowych. Jeśli było ono celowe to nosi właśnie znamiona zdrady.

Jakich obowiązków służbowych?

Wyczarowania tam wystarczającej ilości naszych by zrobić to co pisałeś? Dowiedzieć się o tym w cudowny sposób? De facto zajęcia części terytorium Rosji? Pogwałcenia umów międzynarodowych dotyczących właśnie takich sytuacji?

Raczysz żartować.