gąska9999 napisał(a):Hmm, zastanawiam się nad tym w czyim posiadaniu była spisana Ewangelia jak autor ją skończył. Na czym była spisana, jak to był trwały nośnik?Pierwsze ewangelie to najprawdopodobniej papirusy (zwój).Później powstają kodeksy ( forma wspólczesnej książki)
Najstarszy zachowany fragment, mający ''certyfikat '' C14 to Rylands P52 -frag "Piłat Filozof" . Datowany na ok 12o-135 r n.e.
gąska9999 napisał(a):Ile osób mogło ją przeczytać za życia autora, aby ewentualnie skonsultować wątpliwości? Czy napisana Ewangelia ileś tam lat po ukończeniu jej pisania np. 100lat istniała tylko w jednym egzemplarzu, czy ktoś wykonał w ciągu powiedzmy 100pierwszych lat ileś np. 3kopie?Kopie- zazwyczaj te dużo starsze, nie odbiegają znacząco w treści od najstarszych zachowanych fragmentów, czy zachowanych kodeksów. Pomijając błedy gramatyczne, ortograficzne, treści nieczytelne (zamazane) nie ma w zasadzie jakichś wielkich różnic pomiędzy nimi. Inną kwestią jest natomiast to czy dane fragmenty przynależały od ''początku'' do danej Ew -tak jest w przypadku zakończenia Marka.
Zachowane do dzisiaj strzępki Ewangelii na piśmie lub ich najstarsze kopie jak się mają do daty śmierci autorów Ewangelii i którą kolejną kopię stanowią?
Kwestia druga: to różnica w słownictwie pomiedzy kodeksami. W tych samych frag, w różnych kodeksach występują różne słowa. Ale jest to kwestia poboczna, w zasadzie są to bowiem synonimy. Przy czym nie dotyczy to Peszichty ( czyli kodeksu po aramejsku), która tych różnic w doborze słownictwa trochę ma.
gąska9999 napisał(a):Ile osób w tamtych czasach umiało w ogóle czytać i pisać? Czy tamtejści "klerycy" wszyscy byli piśmienni i umieli płynnie czytać?Najprawdopodobniej tak, czy wszyscy nie wiadomo.
gąska9999 napisał(a):Apostołowie po odejściu Jezusa do Nieba trzymali się w grupie i razem nauczali aż ostatni z nich wymarł czy nauczali osobno?Eee, bez jaj proszę, jak się chce o czymś dyskutować, to wypadałoby daną rzecz przeczytać.
gąska9999 napisał(a):Gubię się w Ewangeliach, ile z nich napisali bezpośredni uczniowie Jezusa, 12 apostołów, a ile ewentualnie jacyś ewangeliści nie znający go osobiście?Tradycja chrześcijańska mówi o Mateuszu i Janie jako bezpośrednich uczniach i w dodatku jeszcze Apostołach, czyli wybranych.
Marek to tylko uczeń. Łukasz natomiast to towarzysz Pawła.
To tradycja, ale mocno wątpliwe jest to, aby którykolwiek z autorów 4 kanonicznych był uczniem, czy apostołem. Synoptyczne powstają prawdopodobnie pomiędzy 66 a 80 r. Natomiast nalezy brac pod uwage że ew Jana powstała w oparciu o ''zeznania naocznego świadka'' tj kogoś z bliskiego kręgu Jezusa.
gąska9999 napisał(a):Chodzi mi o uwzględnienie wszystkich znanych lub wspominanych gdziekolwiek Ewangelii w tym odrzuconych? Przepraszam za poziom tego pytania, ale nie jestem pewna jak to jest?Wystarczy zapoznać sie z Apokryfami NT- polski przeklad zawiera wszystkie niekanoniczne ewangelie.
gąska9999 napisał(a):Są gdzieś daty śmierci wszystkich Ewangelistów? (Kiedy skończyła się Hossa na życie długości 700lat - ile lat przed Jezusem - to jest uwaga na marginesie, chodzi mi też o to jaka była średnia długość naturalnego życia w czasach Ewangelistów?)Pierwszą taką próbę podjął Papiasz. Jest to jednak li tylko ''próba'' .
Ogólnie rzecz biorąc, losy pozostałych wspoltowarzyszy Jezusa, są raczej legendą. Nie znajdują potwierdzenia w poza chrzescijańskich źródłach.
gąska9999 napisał(a):Ile było świadków ukrzyżowania Jezusa mogących być pewnymi, że ukrzyżowano Jezusa a nie kogoś w "zastęstwie", aby mógł np. zmartwychwstać i się potem ukazywać?Znowu ''islamskie tłumaczenie'':] . Tylko kto miałby to być, i po co w takim razie jest Judasz.
gąska9999 napisał(a):Tych świadków było 2-3(?) towarzyszących Jezusowi w drodze na ukrzyżowanie?Wg tradycji chrzescijańskiej tak własnie było.
gąska9999 napisał(a):Czy obserwatorzy byli w stanie słyszeć co mówił "Jezus", którego skazano na krzyż, widownia była tak blisko?Jeśli skazaniec odpowiednio głośno krzyczał to tak.
gąska9999 napisał(a):Może ktoś celowo robił "cyrk" z Jezusem, nasi przodkowie mogli również "lubić" legendy o martwych bohaterach lub udających się na długo do Nieba?Tak i wciągnął w to wszystko Piłata, bo ten nie miał nic innego jak bawić sie w tworzenie podwalin pod nową religię czy odłam judaizmu :roll:
gąska9999 napisał(a):Czy istnieje jakiś odpowiednik Ewangelii z czasów przed Jezusem, zapowiadający nie tylko jego przyjście w celu zbawienia ludzi ale także szczegóły jego drogi życia "na Ziemi"? Czy coś w tej "Ewangelii" o ile by była, było konkretnie ustalone, czy umożliwiało, że kandydata na odegranie roli Jezusa można było dość swobodnie znaleźć?Tak. Sa to odpowiednie fragmenty ST zawierające ''przepowiednie mesjańskie''. Oprócz tego jest cała masa tekstów apokryficznych, zwłaszcza tzw teksty qumrańskie.
gąska9999 napisał(a):Jeśli odrzucamy zmartwychwstanie to:
A. Jezusa ukrzyżowano i zmarł, potem ktoś spoił czymś na spanie strażników, odwalił kamień i wyniósł ciało w bezpieczne miejce, potem podstawiono wcześniej przygotowywanego i trenowanego sobowtóra Jezusa, żeby się poukazywał i podsycił wiarę, potem sobowtóra Jezusa zabito żeby nie używał niepotrzebnie dalej języka i żeby go nie zlokalizowano jak gdzieś w gospodzie przepija zarobione za "występ" pieniądze,
B. Jezus był trochę sterowany i podkupywany, osądzający i skazujący go doszli z nim do porozumienia. Przygotowano "sobowtóra Jezusa", którego czymś odurzono, żeby bez komplikacji odegrał swoją rolę. W jakiś sposób w którymś momencie przed ukrzyżowaniem, odwrócono uwagę widowni i podmieniono Jezusa na sobowtóra, na krzyżu zginął sobowtór. Jezus wziął kasę żeby dopełnić reszty i trochę się poukazywać i poudawać zmartwychwstałego. Potem go zabito, żeby nie było problemów i żeby dobrze wykreować legendę.
gąska9999 napisał(a):W obu przypadkach, jest prawdobodobne, że Jezusa podkręcano/wkręcano, robiono z niego wariata, może pomagano mu wykonać "cuda".Całkowita alienacja z ukladu odniesienia:roll:
Nie ma znaczenia jaką oficjalnie religię reprezentowali intryganci. Wszak jak był Jezus, w sprawie religii coś się działo, odświeżyło to wiarę w owieczkach, które stały się grzeczniejsze w stosunku do kapłanów i składały większe datki, kapłani mieli więcej do powiedzenia niż władza cywilna i o to chodziło.
Kapłani jako tacy nie mieli władzy. Kapłan to przede wszsytkim służba w świątyni. Dopiero ich zwierzchnik, czyli arcykapłan miał jako taką władzę.
Ps: najlepiej trzymac się tekstu, czyli tego co tam stoi w Ewangeliach, a nie tworzyć teorie na poczekaniu. One same bowiem rozwiązują poniekąd wszystkie ''paradoksy''.
_____________________________________________________________
TripleSix napisał(a):Biblia jest takim samym źródłem faktów jak "Władca Pierścieni" Tolkiena. Wystarczy uwierzyć w elfy i już mamy dowody na ich istnienie.
Powstanie Machabeuszy, Hetyci, kary dla buntowników z okresu asyryjskiego czyli np ''w jaskini lwa'' itd itp. Nie chce mi się wymieniac wszystkich. To co TrpleSix, bedziesz musiał uwierzyć, chyba... w elfy
Marcin Basiński
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Keep calm and blame Russia
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Keep calm and blame Russia


