NotInPortland napisał(a):Jak Ty chcesz porównywać film do książki?normalnie. mozna spierdolic ekranizacje zajebistej ksiazki, a mozna stworzyc cos zajebistego z literackiego gniota. mozna tez na podstawie swietnej ksiazki stworzyc zupelnie nowa, swietna jakosc jaka jest film.
To są przecież dwa zupełnie różne środki przekazu.
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war

