idiota napisał(a):chłopie!
właśnie o tym "nie maniu mocy przez słowa" usiłuje ci do główki myśl włożyć Rothein pisząc powyższe...
to nie nazwanie czyni szlachetnym tylko treść czynów w obliczu obiektywnych (ponadindywiduallnych) wartości. czyn może realizować jakieś dobro lub jakieś zło i niczyje przekonania czy agitacje nie zmienią rzeczywistości.
A ja usilnie próbuję go przekonać do przedstawienia mi tych 'obiektywnych, ponadindywidualnych' wartości, ale coś mi nie wychodzi jak widzisz. Do niego nie chce dotrzeć. On o księżycach myszkach i serach woli dyskutować. Może jednak Ty mnie oświecisz?
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

