jeahwe napisał(a):AndrE zapewne chodziło o to, że jeśli nawet coś takiego jak zmysl moralny istnieje, to u roznych ludzi wskazuje rozne rzeczy. zatem wracamy do punktu wyjscia, poniewaz nadal nie wiemy na jakiej podstawie wskazac wartosc obiektywna.a na jakiej podstawie wskazać smak cytryny?
to wszystko co piszecie to jakieś dziwaczne kwestie pozorne, które w konkretnych sytuacjach sami uznalibyście za banialuki a w trochę bardziej abstrakcyjnej rozmowie się zaraz gubicie...
myślenie abstrakcyjne nie jest jednak najłatwiejsze.
jeahwe napisał(a):jest na tyle konkretny by potwierdzic, ze nie potrafisz udzielic konkretnej odpowiedzi na postawione tu pytania.no chciałeś konkretnego przykładu na działanie sumienia. jeśli go nie rozumiesz może faktyczne rozmawiam ze ślepym o kolorach...


