Ja jestem "zwierze" i zabijanie jest w mojej naturze ale jeżeli postrzegam to jako dobro to już z głową mam coś nie tak.
Jeśli prowadzi do czegoś bardzo dobrego to małe zło zrobię bez problemu ale po latach może to się na mnie odbić.
Nie żyjemy już w czasach Viking-ów i nie jesteśmy "kompresowani" do wojny od urodzenia.
Głupi przykład z przyjemnością zobaczę umierającego pod linczem pedofila i się będę cieszył ze takie bydle zginęło ale nie zacznę przez to postrzegać zabijania jako dobra samym w sobie.
Zabicie tego skurwysyna jest dobre dla ogółu ale nie samo zabijanie.
Jeśli prowadzi do czegoś bardzo dobrego to małe zło zrobię bez problemu ale po latach może to się na mnie odbić.
Nie żyjemy już w czasach Viking-ów i nie jesteśmy "kompresowani" do wojny od urodzenia.
Głupi przykład z przyjemnością zobaczę umierającego pod linczem pedofila i się będę cieszył ze takie bydle zginęło ale nie zacznę przez to postrzegać zabijania jako dobra samym w sobie.
Zabicie tego skurwysyna jest dobre dla ogółu ale nie samo zabijanie.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
-Konfucjusz

