forge napisał(a):No, czyli jednak jest wiele etyk charakteryzujących tę cnotę na różne sposoby
No, oczywiście. Jedna z tych "etyk" mówi ze męstwem jest zabijanie śpiącej matki, inna zaś ze męstwem nazywamy zdrowe jedzenie wegetarianskie, kolejna męstwo widzi w kradzieży, a jeszcze jedna mężnym nazywa dupczenie się z kozami. Następna "etyka" powie ze mężnym jest zabijanie w imie Allacha, a podobna że zabijanie w imię Chrystusa. "Etyka" marsjańka z kolei cnota męstwa nazywa masowanie czułek współplemieńca hermafrodyty. :lol2: Innymi słowy pytając o męstwo, odpowiadamy że za słowem tym nic się nie znajduje, a zatem męstwo nie pojawia się w tym ani w innym świecie. Albo też powiemy że męstwem jest wszystko co ktoś sobie za męstwo uroi. I w ten oczywiście sposób postąpić możemy z DOSŁOWNIE wszystkim.
(Ogry już się onanizują!!) Ponieważ jednak ja do rodziny Ogrów nie nalezę, więc zwracam uwagę ze definicja męstwa została tutaj podana - w poście rozpoczynającym ten temat.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.


