jeahwe napisał(a):nie żeby to było bardzo istotne, ale skoro przejawiasz tendencję do sprowadzania dyskusji na tak niski poziom, to powiem jedno: prawdopodobnie więcej książek o etyce przeczytałem niż ty w życiu widziałeś.Całkiem możliwe, choć nie wydaje mi się.
Cytat:tak więc mam nadzieję, że tego typu uwagi mamy już za sobą i skupimy się tylko na omawianym zagadnieniu. poza tym nie tyle etyką powinniśmy się tu zajmować, co aksjologią. w sumie więc dokonałeś karygodnego pomieszania.Nie dokonałem karygodnego pomieszania. Ja poruszam zagadnienie etyki, jakbyś nie zauważył.
Cytat:nie o moje rozumienie tu chodzi, lecz słabość twojej pamięci. moja odpowiedź było bowiem na definicję dobra przedstawioną przez ciebie:O moją pamięć się nie martw.
to, co oceniane jest jako pożyteczne, wartościowe, zgodne z nakazami etyki
Masz jak byk definicję dobra, o którą forge prosił
forge napisał(a):definicja męstwa jest, nie ma jednak definicji dobra, którą Ty zredukowałeś do jej znaczenia aksjologicznego (wartościowe). Jest tam sformułowanie zgodne z nakazami etyki. Ocenia człowiek jako miara wszechrzeczy, bez człowieka nie ma w ogóle filozofii, lecz nakazy etyczne ze względu na sposób dochodzenia do nich, stają się obiektywne.
Cytat:tak więc to ty przywołałeś oceny, a teraz pytasz co mają one do omawianej kwestii?!Ja nie przywoływałem ocen, tylko odniosłem się do Twojej reakcji na definicję, mianowicie: to, co oceniane jest jako pożyteczne, wartościowe, zgodne z nakazami etyki
Ty zareagowałeś:
Cytat:oceniane przez kogo? różni ludzie będą wygłaszać różne oceny. oraz oczywiście to samo co wyżej - nie ma jednej etyki.Definicja jest szeroka, więc obejmuje również dobro subiektywne, wtedy sobie każdy ocenia co uważa za dobre a co za złe. Natomiast etyka definiuje dobro obiektywne w oparciu o szeroko rozumiany dyskurs filozoficzny, niezależny od subiektywnych ocen, lecz od wyników dyskursu.
Cytat:w ogóle zastanawiający jest ciągły brak odpowiedzi na podstawowe pytanie – co charakteryzuje wartości obiektywne, w jaki sposób odróżnić je od „nie wartości”? proszę o odpowiedź na to. najlepiej na przykładzie takiej wartości obiektywnej jak piękno.Pięknem zajmuje się estetyka, wartościami aksjologia, natomiast ja dyskutuję o etyce, stąd nie uzyskasz odpowiedzi na swoje pytanie, gdyż nie o tym dyskutuję.
Cytat:chyba że zostajesz przy relatywizmie, który tu zaprezentowałeś – czyli np. że o tym, co wartościowe, decydują oceny danej grupy osób.Tym co wartościowe, to coś zupełnie innego niż tym czym jest dobro, czym zło, nieprawdaż?
Cytat:wtedy ok, ale na przyszłość proszę nie zwodzić ludzi i nie udawać, że rozwiązało się zagadkę wartości obiektywnych, gdy tak naprawdę to, co zostało zaoferowane, to tylko kolejna forma wiary: „wartościowe jest to, co my uważamy za wartościowe, bo mamy zmysł moralny, a wy ogry go nie macie, więc musicie nam uwierzyć na słowo”.Nikt nikogo nie zwodzi, lecz sam udajesz, że jesteś zwodzony aby się potem wyzwolić i cieszyć się triumfem. Ja dyskutuję o filozofii - etyce, mianowicie określeniu dobra i zła obiektywnego w najwyższym stopniu ogólności.
A Ty usilnie starasz się zejść na płaszczyznę wartości. Nie rozumiesz definicji, które podałem, dlatego jeszcze raz Ci ją przedstawię tym razem z drobnym komentarzem:
Definicja dobra:
dobro
1. «to, co oceniane jest jako pożyteczne (subiektywizm), wartościowe (aksjologia), zgodne z nakazami etyki (obiektywizm wynikający z istoty etyki)»
2. «czyjaś dobroć (subiektywizm)»
3. «pomyślność, pożytek (obiektywizm, gdyż w swej istocie pomyślność i pożytek nie zawierają w sobie niczego negatywnego)»
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

