forge napisał(a):Ja jeszcze tylko dodam, że to co mówię tu ja i Argen nie oznacza relatywizmu moralnego i nihilizmu, jak niektórzy zdają się twierdzić. Człowiek może mieć swoje wartości mimo faktu, że nie istnieją one "obiektywnie". Tak samo jak wierzący w Boga wierzy w niego, mimo iż wie, że poznanie Boga nie ma w zasadzie związku z nauką. To jest esencja prawicowego myślenia, z kolei wasze przypisywanie wartości do czegoś na zasadzie "obiektywizmu" zakrawa na myślenie w rodzaju tego, co często nazywa się "prawoczłowieczyzmem".Obiektywne np: jest to, że ktoś posiada więcej siły od kogoś innego, że ktoś jest wyższy od kogoś innego. Podobnie obiektywne jest to, że ktoś szanuje innego człowieka lub go nie szanuje. Nie wiem jednak jaką naukową metodą udowodnić Tobie coś takiego jak np: szacunek.
Dobrem obiektywnym dla organizmów jest wszystko to, co jest korzystne dla owych organizmu, chociażby redukując to do aspektu biologicznego. Jest to potwierdzone przez naukę, jest zatem obiektywne również pod względem naukowym.
Z tego wniosek, iż zapewnianie organizmowi przetrwania czynimy nie tylko dla niego dobro (subiektywizm - ten oto organizm), lecz dobro w ogóle (istota życia wykazana wcześniej, udowodniona przez naukę).
Podobnie jest z istotą zabijania, kradzieży, zadawania cierpienia, są one złe obiektywnie, chociaż w konkretnych przypadkach nie można się bez nich obejść (przewaga dobra subiektywnego - np: obrona własnego życia, chociaż zachowanie życia jest obiektywne, a napastnik czyni obiektywne zło, mimo iż w jego mniemaniu czyni dobro - subiektywne dobro wynikające z zabójstwa).
To właśnie w "subiektywizmie etycznym" zawiera się to co określiłeś mianem "prawoczłowieczyzmu", gdyż to w Twoim systemie absolutnie wszystko jest zależne od zapatrywań podmiotu, gdzie może okazać się, że zabijanie w ogóle staje się dobrem, podobnie np: z oszustwem, kradzieżą i wszystkim tym, co w samym sobie jest złem.
W systemie przedstawionym przeze mnie, ISTOTNE (czyli prawdziwe) rzeczy są niezależne od podmiotu, są zatem obiektywne, nie stanowią tym samym "prawoczłowieczyzmu", gdyż są od niego niezależne.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

