idiota napisał(a):cuś ci się pokręciło, ale zdarza się.
aj swoje sumienie badam rozumem swoim a nie sumieniem.
A tak po ludzku (i po polsku)?
Cytat:i nie wiem czemu wciąż postulujesz badanie nauką czegoś co jest jeszcze tak słabo poznane w ogóle jak owe wartości. wciąż usiłuję ci na to zwrócić uwagę.
To się nie da i dobrze o tym wiesz. Wartości (oceny) to nie fakty, a to ich badaniem zajmuje się nauka.
Cytat:a przykłady tych faktów były już i w tym temacie wskazywane nie raz.
ogólnie tak:
to, że sytuacja ze staruszką wywołuje w większości z nas te same odczucia można tłumaczyć albo czymś niewytłumaczalnym, albo tym, że na pewnym etapie ewolucji dostaliśmy możliwość wglądu w obiektywną wartość sytuacji, a nie tylko w jej kożystność dla nas jak to było wcześniej, i po prostu umiemy w odebraniu słabszemu jego dóbr rozpoznajemy zło.
oczywiście nie wszyscy, zawsze się zdarzą błędy genomu...
Program to program, a nie żaden wgląd w obiektywną wartość sytuacji. Wyciągasz niczym nieuzasadnione wnioski.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

