Mi się JOB podobał bardzo, film w stylu Monty Pythona na zasadzie - jak by tu połączyć kilka skeczy i dowcipów w jakiś film. Fabuła ma znaczenie drugorzędne, liczą się gagi. Dla mnie git komedia i fajnie poodświeżane dowcipy plus kilka nowych.
Tak samo CIAŁO - tu klasyczna komedia pomyłek i świetna rola Królikowskiego jako trupa <widziałam z nim wywiad i gość potrafił nawet opowiadać o tej roli!>. Super filmik, autentycznie zabawny i z fajną fabułą :]
Hmm ale to temat "najgorsze".. No to kichy w stylu "Lejdis", o ludziach którzy nie istnieją i dla byłych czytelniczek foto story z Brava - tam zawsze były jakieś niemieckie szity, tak samo nie przystające do realiów
Tak samo CIAŁO - tu klasyczna komedia pomyłek i świetna rola Królikowskiego jako trupa <widziałam z nim wywiad i gość potrafił nawet opowiadać o tej roli!>. Super filmik, autentycznie zabawny i z fajną fabułą :]
Hmm ale to temat "najgorsze".. No to kichy w stylu "Lejdis", o ludziach którzy nie istnieją i dla byłych czytelniczek foto story z Brava - tam zawsze były jakieś niemieckie szity, tak samo nie przystające do realiów
.
.
.
.
.
.
.

