Przez ciemne zwierciadło to majstersztyk! Obowiązkowo dla fanów Dicka, oczywiście. :]
A Adwokat jest IMO super filmem, ale przemowa końcowa Pacino wydaje mi się nadęta i prostacka, coś jak wykład Jokera do Two-Face'a o tym, jakim to on jest uosobieniem chaosu, którym to skutecznie zabił efekt tegoż <w Mrocznym Rycerzu w scenie szpitalnej>.
A Adwokat jest IMO super filmem, ale przemowa końcowa Pacino wydaje mi się nadęta i prostacka, coś jak wykład Jokera do Two-Face'a o tym, jakim to on jest uosobieniem chaosu, którym to skutecznie zabił efekt tegoż <w Mrocznym Rycerzu w scenie szpitalnej>.
.
.
.
.
.
.
.

