To niesamowite, że w sprawie przeniesienia jakiegoś krzyża grupa nawiedzonych fanów zmarłego Lecha potrafi się zorganizowac i sparaliżować działanie władz, a tymczasem ograbienie każdego obywatela na sumę około 300 zł w postaci podniesienia podatku VAT przechodzi zupełnie bez żadnego protestu czy większego sprzeciwu :x
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje

