A ja mam inną wykładnię. Kancelaria Prezydenta jest częścią systemu opłacanego z kieszeni wszystkich Polaków. Teren ten znajduje się więc niejako w przestrzeni publicznej. Krzyż nie jest zmianą stałą, może być w każdej chwili usunięty. Zgromadzona tam grupa prezentuje swoje poglądy, do czego moim zdaniem ma prawo, nie ważne jak bardzo głupie by nie były.
Każdy wkurwia się na wszechobecność całej tej afery w mediach, a cały problem powstał przez to, że istnieje zainteresowanie tym tematem. Gdyby nie było ludzi, których by to interesowało, bulwersowało lub zajmowało w jakiś inny sposób, nie byłoby z krzyżem problemu. Protestujący poszli by sobie w ciągu tygodnia. No ale jeśli zrobił się z tego wielki ogólnopolski Problem Światopoglądowy, no to oczywiście każda telewizja czy inny środek przekazu musi tym krzyżem napierdalać w dzień i w nocy, bo przeciętny Polak nie może normalnie egzystować bez wiadomości o Problemie Krzyżowym.
Jeżeli nie chcesz, by krzyż był więcej problemem - przestań się nim interesować.
Każdy wkurwia się na wszechobecność całej tej afery w mediach, a cały problem powstał przez to, że istnieje zainteresowanie tym tematem. Gdyby nie było ludzi, których by to interesowało, bulwersowało lub zajmowało w jakiś inny sposób, nie byłoby z krzyżem problemu. Protestujący poszli by sobie w ciągu tygodnia. No ale jeśli zrobił się z tego wielki ogólnopolski Problem Światopoglądowy, no to oczywiście każda telewizja czy inny środek przekazu musi tym krzyżem napierdalać w dzień i w nocy, bo przeciętny Polak nie może normalnie egzystować bez wiadomości o Problemie Krzyżowym.
Jeżeli nie chcesz, by krzyż był więcej problemem - przestań się nim interesować.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

