Cytat:Może i lepiej się w tym nie babrać. Kwestię "niedogodności narodzin" i wszystkiego, co za tym idzie lepiej pozostawić Cioranowi. Czytając go wydaje się, że wyczerpał temat.
Zgadzam się. Przed nami mur z ktorego, chocbysmy nie wiem jak mocno walili głowami, nie odpadnie nawet fragment cegły.
Na dobrą sprawę literatura obecnie to już zajęcie niepoważne. Jedni walą w mur i w koncu padają wyczerpani z okrwawionymi głowami, inni w ogóle bez głów biegaja chaotycznie wzdłuż muru a jeszcze inni (ci są najgorsi, kłamcy i ideolodzy) nakazują się cofać (wiecie na kogo patrzę, tak, właśnie na was)
Pomijam tu w ogóle całą "literaturę popularną" (Kingi, Forsajty etc)
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

