[Machefi]

Choć jest to wówczas zawiła gierka polityczna jednak całkiem logiczna.

Eee tam, zaraz zawiła. Prosta jak budowa cepa. Podwyżkę VAT już tym sposobem upchnęli.

No właśnie wiem, więc skoro go się i tak nie przestrzega to po co wypisujemy czego oni tam nie łamią, skoro nawet rząd się tym łamaniem nie przejmuje.

I w tym jest problem nie ma egzekucji prawa i dlatego jest łamane.

Tak jak było o tym zakazie nielegalnych zgromadzeń co Rexerex pisał.

Nie ma zakazu nielegalnych zgromadzeń. Jest wymóg zgłoszenia zgromadzenia, choćby po to, by miasto mogło zapewnić bezpieczeństwo. Miasto nie bardzo może odmówić takiemu wnioskowi. W końcu mamy wolność zgromadzeń.

Dla Zbigniewa: Czy Lech Kaczyński jako prezydent Warszawy odmawiając/zakazując parady gejów tylko inaczej interpretował prawo, czy po prostu ordynarnie łamał prawo (pod osłoną zamówionej interpretacji) bo tak mu politycznie pasowało i dawało plusy w elektoracie?

Jeżeli w ten sam sposób będzie działał urzędnik wykonujący prawo to będziemy mieć jeden wielki luz decyzyjny, bo każdy będzie ją rozumował po swojemu w odniesieniu do różnych sytuacji.

Są również przypadki niespójnego lub niejasnego prawa jak na całym świecie.
Tyle, że u nas najpierw coś chce się robić a potem się szuka wygodnego dla siebie paragrafu a jak takiego nie ma, to zamawia się wygodną dla siebie interpretację lub wręcz się je łamie. Celem nadrzędnym jest wola urzędnika a nie postępowanie zgodnie z prawem. To kwestia kultury prawnej i stosowania prawa a nie jakości prawa.