NotInPortland napisał(a):To podobieństwo nie jest aż tak uderzające.Jestem świadomy tej różnicy potencjału. Dlatego pisałem o podobieństwie, zamiast o analogii.
W przypadku śpiącego człowieka można z bardzo dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że za np. 12 godzin odzyska on w pełni świadomość.
W przypadku zarodka można powiedzieć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że za np. 4 lata będzie on świadomy.
Natomiast w przypadku człowieka znajdującego się w takim stanie jak opisałeś, nie wiadomo czy kiedykolwiek odzyska on świadomość lub wręcz wiadomo z dużym prawdopodobieństwem, że jej nie odzyska.
Cytat:Z kognitywistycznego punktu widzenia można by się spytać czy to, że obudziło się to samo ciało oznacza, że obudziła się ta sama osoba?Rzeczywiscie, czasem kora mózgowa uszkodzona jest na tyle mało, ze pacjent odzyskuje swiadomość i na tyle dużo, ze funkcje korowe sa znacznie upośledzone. To juz zupelnie inny czlowiek, mozliwe ze pozbawiony świadomosci swojego dawnego ja. Z taką sytuacją wiążą sie największe moralne rozterki.
Moze napiszę jeszcze, czym różni się śpiączka od PVS. Śpiączka to stan utraty przytomności polączony z brakiem jakichkolwiek reakcji neurologicznych, oznacza dezaktywację pnia mózgu i kory mózgowej. Stan trwale wegetatywny rokuje nieco lepiej, częściej powraca się z niego do świata żywych. Pień nie umarl, a kora moze być uszkodzona tylko częściowo i z czasem się "zresetować" i działać jak wcześniej, choć najczęsciej łączy się to z poważną nabytą ułomnością umysłową. W czasie PVS pacjent samodzielnie oddycha i wykazuje reakcje na bodźce.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
R.Wright [i]Moralne zwierzę

