Trzęsienia ziemi (wulkany i procesy powstawania gór) to przede wszystkim skutek ruchu płyt tektonicznych, a nie jakaś boska interwencja.
A jeśli chodzi o relacje ojciec-dziecko: ojciec ma prawo bać się powielania własnych błędów, zwłaszcza jeśli np. sam wcześnie został tatą :twisted:
A jeśli chodzi o relacje ojciec-dziecko: ojciec ma prawo bać się powielania własnych błędów, zwłaszcza jeśli np. sam wcześnie został tatą :twisted:
pieprzona_lumpenliberałka (dawniej Maria z Magdali)
***
Jak to możliwe, że tak wielu ludzi skłonnych jest uwierzyć w istnienie głównego bohatera pewnej bardzo starej, wielotomowej sagi, podczas gdy inne opowieści (czasem równie stare) uznają za mitologię lub literaturę fantastyczną i - jedynie jako zwykli ich miłośnicy - poszukują tylko jego odzwierciedlenia w rzeczywistości?

