Hmmm... Nie padł chyba jeszcze tytuł "Monster" - świetne mroczne anime.
MPD Psycho tez dobry tytuł, na razie tylko jako manga i TV-drama, ale gorrąco polecam, choć raczej dla starszego czytelnika, bardzo brutalne sceny mordu, ćwiartowane zwłoki itp kwiatki.
Z takich lżejszych może "Paradise Kiss", tylko 12 odcinków.
Golden boy - świetne ecchi na poprawę humoru.
Wspominaliście DB Toriyamy, a był jeszcze Dr.Slump tegoż autora.
Satoshi Kona dodam "Tokyo Godfathers". No i mojego ulubionego autora Hojo Tsukasa: "Cat's Eye" i moje ukochane anime "City Hunter", 140 odcinków + kilka oav, kreska może odstraszać, wszak to lata 80'te, na chandrę idealne (choć osobiście bardziej polecam mangę).
Jaracie się wszyscy tym defnołtem, owszem anime spoko, ale poczytajcie mange. Chmurki dialogowe na tyle rozbudowane, że zajmują 50% strony na równi z obrazkami, rozkmnianie o co im wszystkim tam biega to dopiero fun.
MPD Psycho tez dobry tytuł, na razie tylko jako manga i TV-drama, ale gorrąco polecam, choć raczej dla starszego czytelnika, bardzo brutalne sceny mordu, ćwiartowane zwłoki itp kwiatki.
Z takich lżejszych może "Paradise Kiss", tylko 12 odcinków.
Golden boy - świetne ecchi na poprawę humoru.
Wspominaliście DB Toriyamy, a był jeszcze Dr.Slump tegoż autora.
Satoshi Kona dodam "Tokyo Godfathers". No i mojego ulubionego autora Hojo Tsukasa: "Cat's Eye" i moje ukochane anime "City Hunter", 140 odcinków + kilka oav, kreska może odstraszać, wszak to lata 80'te, na chandrę idealne (choć osobiście bardziej polecam mangę).
Jaracie się wszyscy tym defnołtem, owszem anime spoko, ale poczytajcie mange. Chmurki dialogowe na tyle rozbudowane, że zajmują 50% strony na równi z obrazkami, rozkmnianie o co im wszystkim tam biega to dopiero fun.

