wystąpienie z kościoła to dla mnie jest nie chodzenie do kościoła, nie uczestniczenie w żadnych uroczystościach religijnych, nie branie ślubu, nie chrzczenie dzieci, nie przekonuje mnie argument o presji społeczeństwa, bo wielu ludzi tak robi, nie posyła dzieci na religię, nie pozwala sobą manipulować, ale jest cała masa społeczeństwa, która owszem pyszczy na kościół, ale do kościółka biega, śluby kościelne bierze, dzieci chrzci, a to właśnie wykorzystują księża i śmieją się z ludzi, bo mają ich w garści, jeśli kościół może dać lub nie to, na czym ludziom zależy, czyli ślub, chrzest, pogrzeb, to jest górą i tyle
więc jeśli naprawdę ktoś chce wystąpić z kościoła, to wystarczy, żeby nie brał udziału w tym co kościół organizuje, jeśli na to nie może się zdecydować, to apostazja nie ma tu nic do rzeczy
jeśli brakuje komuś odwagi cywilnej, żeby przeciwstawić się kościołowi i nawiedzonym katolom i namolnej rodzince, to lepiej z apostazją dać sobie spokój i poczekać aż społeczeństwo polskie dojrzeje, co jak widać wolno, ale jednak ma miejsce
minęło zaledwie nieco ponad pięć lat od śmierci papieża, a Polacy od społeczeństwa które nie śmiało nawet krzywo spojrzeć na papieża i kościół zmienili się na coraz odważnie krytykujących kler i nawiedzonych katoli to ja uważam, że i tak dużo jako społeczeństwo osiągnęliśmy
apostazja jest jakąś formą buntu, jeśli komuś to coś daje, to jego sprawa, dla mnie jest nie do zaakceptowania, bo ja nie mam ochoty na żadne, absolutnie żadne kontakty z kościołem, dla mnie kościół nie istnieje
natomiast formalnie apostazja jest potrzebna do przejścia do innej wspólnoty wyznaniowej, mam koleżankę, która przechodzi konwersję i jej zaświadczenie o apostazji jest potrzebne, ateistom takie zaświadczenie to chyba tylko żeby oprawić w ramki... ale jak ktoś lubi to czemu nie
więc jeśli naprawdę ktoś chce wystąpić z kościoła, to wystarczy, żeby nie brał udziału w tym co kościół organizuje, jeśli na to nie może się zdecydować, to apostazja nie ma tu nic do rzeczy
jeśli brakuje komuś odwagi cywilnej, żeby przeciwstawić się kościołowi i nawiedzonym katolom i namolnej rodzince, to lepiej z apostazją dać sobie spokój i poczekać aż społeczeństwo polskie dojrzeje, co jak widać wolno, ale jednak ma miejsce
minęło zaledwie nieco ponad pięć lat od śmierci papieża, a Polacy od społeczeństwa które nie śmiało nawet krzywo spojrzeć na papieża i kościół zmienili się na coraz odważnie krytykujących kler i nawiedzonych katoli to ja uważam, że i tak dużo jako społeczeństwo osiągnęliśmy
apostazja jest jakąś formą buntu, jeśli komuś to coś daje, to jego sprawa, dla mnie jest nie do zaakceptowania, bo ja nie mam ochoty na żadne, absolutnie żadne kontakty z kościołem, dla mnie kościół nie istnieje

natomiast formalnie apostazja jest potrzebna do przejścia do innej wspólnoty wyznaniowej, mam koleżankę, która przechodzi konwersję i jej zaświadczenie o apostazji jest potrzebne, ateistom takie zaświadczenie to chyba tylko żeby oprawić w ramki... ale jak ktoś lubi to czemu nie
"Jeśli posłuchaliście matki, ojca, księdza, faceta z telewizji czy jakichkolwiek innych ludzi, którzy mówili wam, jak postępować i przez to pędzicie teraz nudny, marny żywot, to w pełni na to zasługujecie. Jeśli chcecie być głupimi fiutami, to nimi bądźcie, ale nie oczekujcie wtedy od innych szacunku - głupi fiut to głupi fiut" - Frank Zappa -
z Ulubionych cytatów
"Dziwka - kobieta o moralności mężczyzny"
z Ulubionych cytatów
"Dziwka - kobieta o moralności mężczyzny"

