dla mnie ważny jest tylko Heimat, że się tak kosmopolitycznie wyrażę
Vaterland za to jest dla mnie pojęciem kompletnie abstrakcyjnym. Nie czuję żadnego "duchowego" pokrewieństwa z mieszkańcami reszty Polski.
To z moim miastem i regionem jestem związana, o miasto i region chcę dbać, i to rodzina i przodkowie z Gdańska i Kaszub są mi mentalnie bliżsi niż inni krewni z reszty kraju.
Vaterland za to jest dla mnie pojęciem kompletnie abstrakcyjnym. Nie czuję żadnego "duchowego" pokrewieństwa z mieszkańcami reszty Polski.To z moim miastem i regionem jestem związana, o miasto i region chcę dbać, i to rodzina i przodkowie z Gdańska i Kaszub są mi mentalnie bliżsi niż inni krewni z reszty kraju.
"Umarł Bóg
Nie potrzebuje go nikt
Wszak to przekleństwo
by wiecznie móc żyć
Okrutne...
Zło nas oślepia i fałszywy nasz blask
Pogardzać nadzieją
Nie wstydzić się kłamstw
Kochać nienawiść
To być jednym z nas..."
Nie potrzebuje go nikt
Wszak to przekleństwo
by wiecznie móc żyć
Okrutne...
Zło nas oślepia i fałszywy nasz blask
Pogardzać nadzieją
Nie wstydzić się kłamstw
Kochać nienawiść
To być jednym z nas..."

