xxx1 napisał(a):W normalnym świecie, ludzie zastanawiali by się skąd zdobyć jakąś szklankę wody zdatnej do picia. Tak żeby móc chociaż przetrwać do kolejnego dnia. Nikogo kto poważnie podchodzi do życia nie obchodzą cząsteczki, bo liczy się podejście makro nie mikro. No chyba że jest jakimś sławnym naukowcem, albo chociaż jakimś pilnym uczniem który stara się zdobyć wiedzę.
Dobrze, że nie żyjemy w normalnym świecie braku wody i jedzenia, tylko w raju. Mówię to prawie bez ironii :!:
Ale jeżeli uważasz, że taka rozrywka umysłu jest zbędna, bo trzeba "orać pole w pocie czoła" to się grubo mylisz.
BTW. Gdyby sikał do jaskini to zmniejsza prawdopodobieństwo?
"Przypadkowa przechadzka po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego" - Heinrich Heine

