Cytat:Witajcie. Jestem nowy na forum, w roku 2012 kończę 18 lat, cała moja rodzina jest wierząca (z wyjątkiem jednego wuja). W Boga przestałem wierzyc w wieku około 15 lat. Wiele razy rozmawiałem z rodzicami i nic do nich nie dociera. Co niedziele muszę iść do kościoła, rodzice argumentują to tym, że dopóki z nimi mieszkam obowiązują mnie ich zasady i ich wiara :wall:.W zasadzie uczciwa postawa z ich strony. Nie pochwalam, ale przynajmniej stawiają sprawę jasno.
Cytat:Co niedzielę jest kłótnia, cała rodzina (włącznie z dziadkami i babciami) obraża się na mnie, i płaczem próbują mnie przekonać do wiary...Jesteś młody i rodzice pewnie myślą, że to taki bunt i tyle. Nie traktują ciebie poważnie i przypuszczam, że myślą o tym jak o głupocie, które przejdzie z wiekiem jeśli dobrze przypilnowana.
W kościele klękam (mam szacunek do osób wierzących, które też tam są), siedzę i wstaję kiedy trzeba. Nigdy nie wykonuje znaku krzyża, nie biję się w pierś, nie modlę się. Do rodziców nie docierają żadne argumenty, mam wierzyć w Boga (piszę wielką literą, ponieważ osoby wierzące też mogą to czytać) i co tydzień iść do kościoła, ładnie się modlić i być porządnym katolikiem.
Miałem bardzo podobną sytuację ze strony mojej matki. Męczyła mnie jakieś 3 lata. Do dzisiaj czasem mnie męczy. U mnie poskutkowało po prostu zaprzestanie chodzenia do kościoła niezależnie od konsekwencji. Nie jakieś tam kłótnie i tłumaczenie czegoś. Po prostu przestałem chodzić i tyle. Nie rozmawiałem o tym. Oczywiście były gromy, ale po jakimś czasie przycichły, a później się skończyły. Nie warto w każdym razie kłócić się i tłumaczyć swoją postawę. Takie coś powoduje tylko agresję, a ta nie pomoże. Pokaż, że możesz być dobrym dzieckiem bez tego.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.

