Nie sądzicie że religia korzysta z innego rodzaju efektu placebo? Ktoś wierzy że Bóg mu pomoże i jeśli to jest kwestia życia podatna na psychikę to po jakimś czasie jego prośba, potrzeba zostaje spełniona. Co oczywiście według mnie nie dowodzi że Bóg istnieje i naprawdę zainterweniował tylko sprawiła to sama wiara że tak się stanie. Człowiek wtłacza sobie do umysłu jakiś schemat i jeśli trafia na odpowiedni grunt, to przeświadczenie te zaczyna rezonować.
Tak samo jest z lekami homeopatycznymi, różnymi nawykami, codziennymi "rytuałami" , amuletami, przedmiotami przynoszącymi szczęście. Wystarczy że człowiek sobie wmówi że to mu pomaga, nie może bez tego żyć lub coś się stanie jeśli danego dnia nie weźmie danego specyfiku, przedmiotu, nie wykona określonej "magicznej" czynności i to rzeczywiście się sprawdza. Co oczywiście nie równa się z tym że leki homeopatyczne mają jakieś substancje lecznicze, że przeróżne zwyczaje np. wstawanie prawą noga a nie lewą ma istotnie jakąś moc w sobie, że jakieś królicze łapki, opaski, biżuteria, elementy ubioru, pamiątki i długo by jeszcze wymieniać są nacechowane jakimiś nadprzyrodzonymi właściwościami.
Zakrawa to na herezje ale sądzę że tak samo jest z religią, wiarą w jakiegoś Boga czy Bogów.To funkcjonuje na zasadzie placebo.
Tak samo jest z lekami homeopatycznymi, różnymi nawykami, codziennymi "rytuałami" , amuletami, przedmiotami przynoszącymi szczęście. Wystarczy że człowiek sobie wmówi że to mu pomaga, nie może bez tego żyć lub coś się stanie jeśli danego dnia nie weźmie danego specyfiku, przedmiotu, nie wykona określonej "magicznej" czynności i to rzeczywiście się sprawdza. Co oczywiście nie równa się z tym że leki homeopatyczne mają jakieś substancje lecznicze, że przeróżne zwyczaje np. wstawanie prawą noga a nie lewą ma istotnie jakąś moc w sobie, że jakieś królicze łapki, opaski, biżuteria, elementy ubioru, pamiątki i długo by jeszcze wymieniać są nacechowane jakimiś nadprzyrodzonymi właściwościami.
Zakrawa to na herezje ale sądzę że tak samo jest z religią, wiarą w jakiegoś Boga czy Bogów.To funkcjonuje na zasadzie placebo.

