exodim napisał(a):Oglądał ktoś z was oscarowego "Artystę" czy "Hugo i jego maszyny"?
Ja widziałam "Artystę". Odbiór na pewno nie jest łatwy - to zależy, czy czujesz nostalgię wobec starego kina. Znam osoby, które tego nie trawią, film jest dla nich wydmuszką historyczną, eksperymentem technicznym z banalną historyjką i tyle. Dla innych to piękny hołd złożony staremu kinu i w ogóle sztuce filmowej jako takiej. Historyjka jest prosta, nieco łzawa, ale to też kwestia konwencji - film niemy musiał mieć proste intrygi. Na pewno dla aktorów współczesnych ogromnym wyzwaniem jest pantomimiczna gra bez dialogów. Tutaj - czapki z głów, bo dają sobie radę idealnie. Jeśli kupujesz tę konwencję, będziesz się świetnie bawił. Jeśli nie - zobaczysz i zapomnisz.
http://www.mixed.blox.pl
Życie ateistki z katolikiem
Grupa wsparcia dla opuszczających Kościół Katolicki (FB)
Życie ateistki z katolikiem
Grupa wsparcia dla opuszczających Kościół Katolicki (FB)

